Drogi gościu,witam Cię na moim blogu.Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz ślad po swojej wizycie w postaci jednego drobnego komentarza.

niedziela, 23 października 2011

Budowa

 Mój domeczek ma nowe okna i odrazu wygląda lepiej.Ma też nowiutką instalacje elektryczna.Wyłania się jak Feniks z popiołów.  Ale ile ten "Feniks " mnie nerwów kosztuje! z Zastanawiam się czasem czy podjęłabym taką samą decyzje gdybym wiedziała w jakim jest stanie ten dom i ile będzie mnie to kosztowało - wyrzeczeń i kasy. Nie pamiętam kiedy ostatnio miałam pomalowane paznokcie.Niby nic.Czeka mnie jeszcze drapanie ścian i nieszczęsne drzwi z których nie chce zejść farba.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz