Zaczęłam bawić się w biżuterię.tylko tak dla siebie.Jeszcze nie pozornie mi to wychodzi.Poza tym nie mam nażędzi,trochę impro wizuje.
Jakiś czas temu przed świętami zostałyśmy z córką zaproszone na zajęcia do biblioteki.Tematem były stroiki świąteczne.Tak mi się spodobało że sama wykonałam jeszcze dwa, dla bliskich na cmętarz.
No i szydełkowanie.Powoli przypominam sobie stare czasy.Kiedy uczyła mnie tego babcia.Nawet dokupiłam szydło i druty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz